Życie 198 zśdw BEZNAZWY z Zamościa
wolność wypowiedzi bez zbędnej gawiedzi :D:D
Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum Życie 198 zśdw BEZNAZWY z Zamościa Strona Główna
»
Dawny Zastęp męski Za Horyzontem
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Drużyna
----------------
Sami o sobie
Wyjazdy, imprezy, akcje
Ploty, ploteczki...
Propozycje
Harcerstwo
"STARE" Beznazwy
KONTROWERSJE!!
Sprawy drużyny
Zastępy
----------------
ZASTĘP EUFORIA
ZASTĘP MEANDRA
Dawny Zastęp damski Dżibuti
Dawny Zastęp męski Za Horyzontem
Cała Reszta
----------------
DZIAŁANIE FORUM
Nasze Miasto - ZAMOŚĆ
Hyde Park
Zamiana.. Kupno.. Sprzedaż..
ŚMIETNIK
ZDJĘCIA ZDJĘCIA ZDJĘCIA
----------------
Wyjazdy
Uroczystości
Cuś własnego...
Multimedia
----------------
MP3
Pliki
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
ćwiklak
Wysłany: Wto 23:05, 18 Wrz 2007
Temat postu:
Grzesiek Fuhrer napisał:
Mam w swojej nowej klasie paru
weteranów Zhp
... raczej nikt już się nie kwapi
do zrobienia harcerskiej drużyny w szkole...
ej, ale ja nie uważam wcale że "szkolna" drużyna jest fajnym pomysłem.
nic takiego nie powiedziałam.
wręcz przecienie, uważam że zacieśnianie więzi ludzkich, ze się jak widzi te same morki (nawet jesli są one jak najbardziej fajne) 24 h na dobę to można oszaleć i się zaczynają swary i kłótnie o bzdury.
już zresztą gdzieś wspominaliście tutaj, ze kilka osób się zna ze szkoły i cośtamcośtam, a reszta nie no i potem sa grupki w drużynie.
grupki sa nieuniknione, ale i tak lepsze niż jedna wielka brygada co się razem uczy, blisko siebie mieszka, razem gra w piłke, razem chodzi na rowery, i jeszcze razem jest w drużynie, więc je śpi i wszystko robi razem.
takie zespołowe więzi są dobre, jeśli wszyscy sami tego chcą, a nie jeśli jest to niejako narzucane samo przez się, z zewnątrz - bo i tak jesteśmy razem w klasie i w drużynie też to nie mamy wyjścia.
takze fajnie jest jesli mniejsza, ścisła grupa przyjaciół wyklaruje się z większej grupy osób, z której w miarę upływu czasu będa się po koli ludzi wykruszać.
i na tym polega samo_umacnianie się drużyny - przychodzą w dużej licznie przeróżne, całkiem bardzo przypadkowe osoby, przewija się ich czasem całe mnóstwo i czasem dzieje sie tak, ze właśnie ten ktoś kogo nikt wcześniej nie znbał i po kim nikt by się tego nie spodziewał - okazuj się być najbardziej zaangażowanym, i największym pasjonatem który staje się mega_harcerzem i najlepszym przyjacielem.
a super kumpel jeszcze z czasów dzieciństwa, kiedy przychodzi do różnych sytuacji i akcji w jakich nie miało się go okazji wcześniej oglądać - okazuje się totalnym cieniasem i niech spada na drzewo.
i taki lajf - ludzie dojrzewają, zmieniają się i ludzie i ich priorytety - i nie da się tego uniknąć.
no ale na miłośc boską grzesiu, nie sądzisz chyba ze jak zwołasz wyłącznie osoby "które już miały do czynienia z zhp" albo kupę swoich kumpli ze szkoły - to będzie z tego super drużyna. raczej niekoniecznie, niestety.
P.S. wybacz - weteranem ZHP to jest Generał, a nie Twoi kumple z klasy
Grzesiek 'Skaut'
Wysłany: Wto 22:27, 18 Wrz 2007
Temat postu:
To mów! Prosze bardzo! Sam chce usłyszeć co mną teraz kieruje!! Dawaj śmiało!
matka_polka
Wysłany: Wto 18:13, 18 Wrz 2007
Temat postu:
moge się tylko domyslac co Tobą w tym momencie kieruje...
Grzesiek 'Skaut'
Wysłany: Wto 13:51, 18 Wrz 2007
Temat postu:
Mam w swojej nowej klasie paru weteranów Zhp i jakoś oni dobrze nie wspominają tego okresu w życiu... Tzn. narazie mało o nich wiem, ale raczej nikt już się nie kwapi do zrobienia harcerskiej drużyny w szkole... To przykre, ale prawdziwe. Chociaż, ja drużynowym nie chcę zostać i raczej nie będę zakładać drużyny, jak sami zauważyliście nie nadaję się do tego i mam całkiem sprzeczne poglądy z ogólnie przyjętymi normami.
P.S. Gra wojenna i Zlot D.H. Później duża przerwa...
ćwiklak
Wysłany: Nie 20:56, 02 Wrz 2007
Temat postu:
niestety zgadzam sie w zupełnosci z postami krytycznymi względem grzesia.
robienie z drużyny kliki ścisłych znajomych nigdy nie wychodzi na dobre.
własnie to jest dla Was to największe wyzwanie - żeby nowi ludzie pochodzili z różnych środowisk i żeby totalnych ("ciemnych") zieleniaków zainteresować od zera harcerstwem, przygodą!
a także żeby zaimponowac im swoim zachowaniem i swoją wiedzą na tyle, żeby zechcieli na dłużej (jeśli nie na zawsze) zostac w tej specyficznej grupie nowych znajomych jaką jest drużyna.
Misiek
Wysłany: Sob 11:53, 01 Wrz 2007
Temat postu:
Grzesiu daj se siana ze swoimi, nawet nie bardzo wiem jakimi poglądami... To, że jesteś harcerzem od iluśtam lat, masz Ćwika i sporadycznie otrzymujesz rolę oboźnego, albo coś jeszcze innego naprawde zrobiło ci taki burel z mózgu? Czy ty wiedziałeś wszystko jak rzyszedłeś na pierwszą zbiórkę... Co by było jak by Tobie powiedzieli ale jesteś ciemny idź stąd... Zastanowiłeś się kiedyś nad tym...
Tak w ogóle to kandydujesz na drużynowego i powiem ci, że masz świetną propagandę... jak chcesz zostać instruktorem, skoro chyba najważniejszą rzeczą w byciu instruktorem, jest właśnie wychowywanie innych świeżych harcerzy...
Nic już więcej nie powiem, bo nie mam już słów...
matka_polka
Wysłany: Pią 14:57, 31 Sie 2007
Temat postu:
Po pierwsze... Czy uważasz, że znajomi będą od razu obeznani we wszystkim? A może to my mamy ich wszystkiego nauczyć? Zanim jeszcze wstąpią do "Beznazwy"...
Po drugie ciekawe masz podejście... Nie róbmy naboru, bo Tobie się źle pracuję, bo oni są ciemni....
Po trzecie i ostatnie... To, że po miesiącu przestają chodzić na zbiórki to w dużej mierze nasza wina... Głownie z powodu właśnie takiego podejścia jakie masz Ty Grzesiu... A jak nie będziemy przeprowadzać naboru to w końcu w drużynie zostanie 5 osób (bo reszta sie pozabija), które odejdą na studia i będzie tyle...
Grzesiek 'Skaut'
Wysłany: Śro 10:31, 29 Sie 2007
Temat postu:
A teraz mamy okres powakacjny... Czy tak naprawde chcemy przeprowadzać nabór?? Ja zagłosowałem, że jestem na Nie. A dlaczego? Mianowicie źle mi sie pracuje w nowym gronie i wszyscy z nowych na około są tacy ciemni... A zresztą trzeba tłuc im wszystko znowu od nowa (harcerskie podstawy), a póżniej tacy ludzie po miesięczynym uczęszczaniu na zbiórki przestają przychodzić. Tak naprawde to już sam nie pamietam imion dziewczyn które "wizytowały" w Beznazwy przez 3 tygodnie. Dlatego nie robmy takiego naboru. Może popytać wśród znajoych?? Nie macie takich?? Zastanówcie sie porządnie, a na pewno się znajdą!!
madzandza
Wysłany: Nie 13:44, 03 Cze 2007
Temat postu:
ćwiklak napisał:
można jeszcze dorzucić ostatnie propozycje brogo i kapoosta
dokładnie
a chodzi tutaj o wypady na "wspinaczkowanie(?)". Na ostatnim wyjeżdzie odbyły sie "zajęcia" ze wspinaczki i wspinaliśmy sie metodą, o ile dobrze pamiętam, prusikową... NIe wygląda to tak łatwo jak na filmach z DCH ale i tak jest spoko... szczególnie jak się ma takich instruktorów
foka_kwoka
Wysłany: Sob 8:49, 02 Cze 2007
Temat postu:
Quba napisał:
madzandza napisał:
Ja juz mam jednego chłopaka ( tego z Viktora
) bo prawdopodobnie będę z nim w kalasie a na pewno jeszcze kilka osób sie znajdzie...
Czyżby to bylo o mnie ?
aaa, to ty jesteś w naszym wieku?? (tzn w 3 gim)
bo ja myslałam, ze jesteś dużo starszy
ćwiklak
Wysłany: Pią 21:02, 01 Cze 2007
Temat postu:
można jeszcze dorzucić ostatnie propozycje brogo i kapoosta, na które co prawda tłumnie nie ruszyliscie - ale może to się zmieni
matka_polka
Wysłany: Pią 20:45, 01 Cze 2007
Temat postu:
Tak to chyba o Tobie
Co do wyjazdów to w zależności od pogody, czasu i możliwości... Wiesz najczęściej organizujemy wyjazdy podczas długich weekendów. Ale to nie jest regułą
Jak wyjdzie
W zimie wiadomo - zimowisko na feriach, na wakacjach są wyjazdy, i jak juz wspomniałam podczas długich weekendów
Quba
Wysłany: Pią 19:02, 01 Cze 2007
Temat postu:
madzandza napisał:
Ja juz mam jednego chłopaka ( tego z Viktora
) bo prawdopodobnie będę z nim w kalasie a na pewno jeszcze kilka osób sie znajdzie...
Czyżby to bylo o mnie ?
Gość
Wysłany: Pią 18:38, 01 Cze 2007
Temat postu:
Chciałbym jeszcze wiedzieć w jakiej częstotliwości organizowane sa wyjazdy w teren. Bo to najciekawsze
matka_polka
Wysłany: Czw 22:22, 31 Maj 2007
Temat postu:
Przyjdź w sobotę albo w niedzielę, najlepiej gdzieś w środku dnia
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin