Życie 198 zśdw BEZNAZWY z Zamościa
wolność wypowiedzi bez zbędnej gawiedzi :D:D
Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum Życie 198 zśdw BEZNAZWY z Zamościa Strona Główna
»
Wyjazdy, imprezy, akcje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Drużyna
----------------
Sami o sobie
Wyjazdy, imprezy, akcje
Ploty, ploteczki...
Propozycje
Harcerstwo
"STARE" Beznazwy
KONTROWERSJE!!
Sprawy drużyny
Zastępy
----------------
ZASTĘP EUFORIA
ZASTĘP MEANDRA
Dawny Zastęp damski Dżibuti
Dawny Zastęp męski Za Horyzontem
Cała Reszta
----------------
DZIAŁANIE FORUM
Nasze Miasto - ZAMOŚĆ
Hyde Park
Zamiana.. Kupno.. Sprzedaż..
ŚMIETNIK
ZDJĘCIA ZDJĘCIA ZDJĘCIA
----------------
Wyjazdy
Uroczystości
Cuś własnego...
Multimedia
----------------
MP3
Pliki
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
madzandza
Wysłany: Nie 13:16, 04 Lut 2007
Temat postu:
może może....
tajcia
Wysłany: Sob 22:27, 03 Lut 2007
Temat postu: tajcia
spokojnie Edytko to tylko F O R U M...
wydawalo mi sie ze kazdy pisze co tylko chce...
co prawda tez nie wiem o co chodzi ale sadze ze niedlugo sie dowiem
Izka Glistka
Wysłany: Sob 11:09, 03 Lut 2007
Temat postu:
No nasza słodka
no Olka 3
mam taki plik jeszcze kto ile dawał
żeby nie było. A i jeszcze mój Bartek obstawiam tydzień
kredka198
Wysłany: Sob 10:46, 03 Lut 2007
Temat postu:
na forum nie ma tajemnic -to jest F O R U M
foka_kwoka
Wysłany: Sob 9:25, 03 Lut 2007
Temat postu:
madzandza
Wysłany: Pią 22:30, 02 Lut 2007
Temat postu:
aaa to nasza słodka tajemnica...
kredka198
Wysłany: Pią 21:17, 02 Lut 2007
Temat postu:
a o co chodzi?
foka_kwoka
Wysłany: Pią 16:45, 02 Lut 2007
Temat postu:
a olka mazurek? ona chyba ze 2 miesiące...
Izka Glistka
Wysłany: Pią 16:42, 02 Lut 2007
Temat postu:
foczka 3, a madznadza 4
a ja 3
W sumie wszyscy przegraliśmy, ale madzandza był najbliżej, Więc w nagrode dostaniesz.... Lizaka
foka_kwoka
Wysłany: Pią 14:30, 02 Lut 2007
Temat postu:
madzandza napisał:
AAAAAAAA czaję
ile ja dawałem ?? 3.5 miesiąca??
a ja chyba 3 miesiące... a teraz juz leci chyba 7 miesiąc...
ćwiklak
Wysłany: Pią 2:14, 02 Lut 2007
Temat postu:
a ja najfajniej wspominam, co oczywiste
mój pierwszy wyjazd z hrubieszowską 30-tką
(a było to w roku khe khmm 1996 w maju) hehe
1)
oczywiście majdan, oczywiście wodna - miał się odbyć jakiśtam rajd majowy całego hufca zamość (wtedy jeszcze wojewódzki) ale frekwencja nie wypaliła czy coś - więc odbyło się nieoficjalne spotkanie dwóch zaprzyjaźnionych wtedy najbardziej drużyn:
czyli hrubieszowskiej 30 dh im. gen. sosabowskiego no zamojskiej beznazwy
i od wtedy wszystko się zaczęło, a mianowicie moja przygoda ze 198 -
w hrub kończyłam ósmą klasę i wiedziałam już że się wynoszę do liceum do zmc, więc poczyniłam na tamtej majówce odpowiednie kroki coby się wkupić w łaski ówczesnych beznazwowiczów i bezboleśnie przejść do 198-mej we wrześniu
co mi się z powodzeniem udało hehe
tamta majówka upłynęła pod znakiem ogólnego sprzątania domków przed sezonem, szorowania drewnianych zapleśniałych krat (podłogowych) spod pryszniców, było też wyciąganie trucheł myszy z każdego kąta kuchni, wymiatanie ton piachu z domków, trzepanie i wietrzenie wysłużonych kocyków i takietam ; )))
oraz oczywiście pierwsze moje tak bezpośrednie zetknięcie się z doświadczonymi bardami piosenki ogniskowej, szlagierami biwakowymi typu sdm itp., oraz ogólny zachwyt nad całą tą mistyczną otoczką wokół i miejsca i spraw harcerskich itp......
2)
potem była kolejna wizyta w majdanie a pierwszy wyjazd już ze 198-mą, a mianowicie wrześniowy "pieczony ziemniak" na powitanie jesieni i na zakończenie wakacji jednocześnie (robicie to jeszcze?)
było całkiem tłumnie, byli jacyś ludzie z tomaszowa (u siebie na tej stanicy za "piaskową górką" - wtedy tzw. stanicą "tomaszowką") i z biłgoraja.
i tu już pojawiły się profesjonalne (a mnie dotychczas obce) elementy metody harcerskiej takiej jak przełaje, nocny bieg, obrzędowe ogniska ze strażnikiem ognia, musztry, i w ogóle wszystko co najlepsze
jeszcze taka biedna byłam, bez mundurka
(moja hrubieszowska 30-tka miała tylko komplety moro "przystosowane" na potrzeby drużyny, która powstała w 1995 na miesiąc przed zlotem w zegrzu - właśnie w tym celu, żeby zabrać grupę młodzieży z tej dziury i zrobić wreszcie coś ciekawego nauczyciel geografii niesłwawny witek witamborski założył harcerską 30-tkę. a właściciwe przekształcił w drużynę grupkę zapaleńców z ostatnich klas sp, którzy wcześniej jeździli z nim "w ramach geografii" w góry, czy łazili po roztoczu).
wracając - takie były moje początki w drużynie, i te początki właśńie wspominam najmilej, wiadomo, człowiek chłonie nowe fajne rzeczy, współdziałanie w grupie, wspólnota, łażenie, wspaniali ludzie, talenty....
wtedy na ziemniaku odbył się też "konkurs piosenki", oczywiście wygrała 198-ma swoim kultowym "bieszczadzkim reggae" hehe
a z tych pierwszych (i późńiejszych zresztą też) wyjazdów do majdanu szczególnie wspominam napięcie związane z wyczekiwaniem na odpowiedni moment na trasie pociągu - czyli charakterystyczny kawałek lasu z zachwaszczonym peronem - czyli na STACJĘ NOWINY - potem ogólnochaotyczną wysiadkę z pociągu a następnie drałowanie na piechotę przez las do miejsca wiadomego - czyli do stanicy.
dobre też były powroty na tą stację - nie raz biegliśmy o świcie albo po ciemnej nocy co tchu żeby zdążyć na pociąg do zamościa - i nie raz musieliśmy wracać ponieważ nam uciekł
(najczęściej z góry brało się zwolnienia czy usprawiedliwienia na poniedziałkowe lekcje, z założeniem żeby zostać jeszcze ten
jeden wieczór w tym magicznym miejscu, nie wracać w niedzielę.....
no i musze jeszcze wspomnieć o jakże kultowej grze "w świetlika", którą zajmowaliśmy się w prawie każdą noc - dużo było strachu na początku, żeby się nie zgubić, nie zostać na noc w lesie - zanim poznało się okolicę dość dobrze żeby w nocy nie panikowac bez latarki
JEśLI PRZESADZAM Z TAKIMI DŁUGIMI EPISTOŁAMI - WYBACZCIE.
nie mogę się powstrzymać, żeby tu nie powspominać - a może i Wam się miło poczyta o starych dziejach staruchów z Waszej ukochanej drużyny....
matka_polka
Wysłany: Czw 21:08, 01 Lut 2007
Temat postu:
I miejsce - Krasnobród i Susiec
II miejsce ( a tak właściwie "egzekwo" (sory nie wiem jak się pisze) z pierwszym miejscem) - wędrowny
III miejsce - cała reszta bo wszystkie były wyjątkowe
madzandza
Wysłany: Czw 19:36, 01 Lut 2007
Temat postu:
AAAAAAAA czaję
ile ja dawałem ?? 3.5 miesiąca??
Izka Glistka
Wysłany: Czw 19:30, 01 Lut 2007
Temat postu:
no nie wiesz ?sam sie zakładałeś to jeszcze bylo na wakcjach. Pomyśl co się wtedy stało takiego szokującego ?
jak bedziesz znał odpowiedź to ci powiem o co dokładnie chodzi
madzandza
Wysłany: Czw 18:33, 01 Lut 2007
Temat postu:
jakie zakłady??
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin